SPŁYW KAJAKOWY - WDA 2019  
Dzień drugi Dzień trzeci Dzień czwarty Dzień piąty Dzień szósty Dzień siódmy Dzień ósmy Dzień dziewiąty Dzień dziesiąty
 

27.06.2019 spływ Borsk – Czarna Woda


1. Wywrotka: Miłosz jako sternik z załogantką Hanią podczas wykonywania trudnych manewrów, które miały na celu ominięcie powalonej kłody popełnili błąd ustawiając się bokiem do nurtu i finalnie wpadli razem kajakiem do rzeki Wdy.
2. Przypalony makaron:  podczas gotowania włoskiego specjału – makaronu spaghetti  dyżurni wraz z dwoma opiekunami (moim zdaniem był to błąd samych dyżurnych bo to oni byli odpowiedzialni za mieszanie w garnku) popełnili ogromny błąd wynikający z braku uwagi i przypalili gotujący się makaron. Można było słyszeć plotkę, że była to nutka smaku tytoniu.
3. Kontuzja oka: wieczorem, podczas wspaniałej rozgrywki w piłkę siatkową, wspaniały gracz Bartosz „Bali” Balicki znany ze wspaniałych zagrań, zaserwował piłkę, która w fatalny sposób trafiła niewinnego Miłosz „Miłego” w powiekę. Niestety ślad tej wspaniałej zagrywki długo było widać przy oku poszkodowanego.
4. Menhiry i kamienne kręgi:  podczas spływania Wdą kajakarze mieli okazję podczas postoju zwiedzać cmentarzysko kultury wielbarskiejprzypisywane wędrówce Gotów i Gepidów ze Skandynawii nad Morze Czarne. Jest to skupisko kamiennych kręgów i kurhanów zajmujące ok. 17 h powierzchni. Uczestnicy spływu mogli nabierać mocy w specjalnym kręgu. 

                                                                               Nikodem, Bartek, Jędrzej i pkt 4 Admirał

 

GALERIA

FILM

SZKOŁA PODSTAWOWA NR 2 W ZIELONEJ GÓRZE