29.06.2019 Spływ Mały Bukowiec – Młynki, przejazd do Świecia
1. Imieniny p. Mąkowskiego: na porannej odprawie po śniadaniu i spakowaniu całego obozu miło zaskoczyliśmy Instruktora Mariana. Nie spodziewał się on, że spływowicze będą wiedzieli o jego imieninach. Chórem odśpiewaliśmy wiązankę pieśni urodzinowo-imieninowych, co wyraźnie onieśmieliło Pana Piotrka.
2. Wesoły żart: zapakowany autokar zawiózł nas na miejsce, w którym poprzedniego dnia skończyliśmy płynąć. Trasa tego dnia była wyjątkowo krótka liczyła bowiem tylko 8 km. Jej początek, zgodnie z zarządzeniem Admirała przepłynęliśmy tyłem. Nasz Komandor uraczył nas również niewybrednym żartem, gdy zasugerował, że mógł się pomylić co do trasy spływu i kazał płynąć z powrotem pod prąd. Następnie srogo zbeształ nas łatwowiernych, którzy zwątpiliśmy w jego nieomylność.
3. Wypadanie z kajaka: Na koniec trasy urządziliśmy sobie piknik, podczas którego chętni mogli powywracać się w kontrolowany sposób na kajakach. Później pojechaliśmy w nowe miejsce pobytu, gdzie w uciążliwym skwarze, u stóp malowniczego zamku rozbiliśmy obozowisko. Nie było to łatwe, gdyż bardzo przeszkadzała nam twarda, kamienista ziemia.
4. Dzień Ratownika: Na ten dzień przypada również Święto Ratowników, jednak jego obchody zostały odroczone.
Martyna, Kinga S., Oksana, Klaudia
|